Hej, ten post miał być wczoraj, ale nie dało się go wstawić. W każdym razie dzisiaj mam dla was recenzję szminek Maybelline Color Sensational. Właściwie to miałam kupić jedną szminkę w kolorze nude, ale akurat w rossmannie trafiła się promocja i mogłam wybrać drugi kosmetyk za darmo. Ze sklepu wyszłam ze szminkami w odcieniach 715 Choco Cream i 103 Iridescent Rose Diamonds.
Plusy: Minusy:
~ nie wysuszają ust ~ nie są trwałe
~ nie podkreślają suchych skórek
~ łatwo rozprowadzają się na ustach
~ ładnie pachną
Po zmyciu usta są gładkie i miękkie, więc chyba trochę nawilżają :)
Iridescent Rose Diamonds
Nie wiem czy widać na zdjęciu, ale ta pomadka ma dużo drobinek (moim zdaniem trochę zbyt dużo, ale jak nałoży się ją lekko i mało to wygląda ładnie). Na ustach odcień jest delikatniejszy. Ładnie pachnie, nie mogę określić czym :)
Choco Cream
To jest szminka nude bez drobinek. Właśnie ta podoba mi się bardziej, to kolor jakiego szukałam. Na zdjęciach wygląda na brązową, ale w rzeczywistości jest trochę jaśniejsza. Ma słodszy zapach niż Rose Diamonds.
Obie szminki świetnie sprawdzają się na co dzień, choć trochę zbyt szybko się `zjadają`. ;)
Zupełnie zapomniałam o zrobieniu zdjęć jak wyglądają na ustach, więc może uzupełnię to późniejMacie jakieś szminki z Maybelline? Co o nich sądzicie?
I mam jeszcze jedno pytanie: czy jest już u was śnieg?